V. B. 3. Odn.: „Stosunek do dzieci w Grupie”

„Wdrażaj chłopca w prawidła jego drogi, a nie zejdzie z niej i w starości.” (Prz 22,6)

Nie jest to miejsce na podręcznik chrześcijańskiego wychowania. Naszkicowane są tu tylko niektóre jego podstawy.

a) konsekwencja: rodzice (czy też chrześcijanie, z którymi dzieci stykają się we wspólnocie) powinni oznaczać dla dzieci odpowiedzialnych opiekunów. Cenna nie jest tu w pierwszym rzędzie surowość, lecz jasna linia postępowania, która służy dzieciom jako mocna podstawa do zaufania. Nic nie szkodzi dzieciom bardziej niż nieobliczalni opiekunowie. Stąd nasze życie, jakim widzą je dzieci, oraz to, co o Bogu mówimy, powinny stanowić jedność.

b) wolność: z jednej strony jest zgodne z biblijnym wychowaniem, że dzieci powinny zaakceptować autorytet swoich rodziców. Z drugiej jednak strony rodzice powinni także tak dalece jak to tylko możliwe szanować wolność swoich dzieci. Dziecko nie powinno nigdy postrzegać życia z Bogiem jako przymusu. Jakiekolwiek przymuszanie do czynności religijnych (w tym do modlitwy, czytania Biblii, rozmów na tematy biblijne) jest dlatego nie do przyjęcia. Wielu z nas zaznało, jak rodzice chcieli zmusić nas do naśladowania swojego stylu życia, a część z nas – jak siłą pragnęli powstrzymać nas od chrześcijańskiego życia. Nie chcielibyśmy powtarzać tych samych błędów w odwróconych rolach.

c) rodzina a wspólnota: najważniejszymi osobami, które zajmują się dzieckiem, są rodzice. Nawet, jeśli dzieci powinny być jak najgłębiej włączone w życie wspólnoty. Dla dzieci wspólnota ma być jak wielopokoleniowy dom, którego częścią jest ich własna rodzina.