Na szczęście pan Kluge przytoczył w całości list, który wcześniej zacytował tylko fragmentarycznie (choć o pozwolenie na to nigdy nas nie zapytał). Niestety jednak polski tłumacz tekstu nie zadał już sobie tego trudu, dlatego po polsku list ten przytoczony jest nadal tylko częściowo, co nadaje mu bardzo nieobiektywny, negatywny wydźwięk.
Ten list jest odpowiedzią na inny list. Z jego treści można jednak wywnioskować jakich kwestii dotyczył ten pierwszy. Polecamy czytelnikom, aby przyjrzeli się bliżej kontekstowi cytowanych tam fragmentów biblijnych i na tej podstawie ocenili ten list.
Te z pewnością twarde napomnienia zawarte w liście, tworzą nierozerwalną całość z pytaniami dotyczącymi nauki, jak i z bardzo konkretną sytuacją życiową. Nie chcieliśmy przyglądać się obojętnie sytuacji, w której drogie nam osoby, chciały opuścić drogę naśladowania Jezusa.
Według oceny G. Kluge należałoby również Barnabie, autorowi listu do Hebrajczyków, postawić zarzut stosowania psychicznego terroru. Wystarczyłoby zacytować niektóre wersety, jak np. Hbr 2,3a; 3,7-19; 4,12-13; 6,4-8; 10,25-31; 12,12-17; 12,29; 13,17 a całą resztę listu pominąć. Czy te ciągłe groźby odpadnięcia od Boga nie wywołują strachu? Barnaba „syn pocieszenia” (Dz 4,36) wiedział, że w sytuacji, gdy wspólnota była w dużym niebezpieczeństwie, również ostre słowa były stosowne. Bo właśnie przez to mógł wstrząsnąć braćmi, którzy stali na krawędzi chrześcijaństwa i uratować im życie.
W podobny sposób Jezus użył w Mt. 23 bardzo twardych słów, by pobudzić jeszcze niektórych zatwardziałych faryzeuszy do myślenia. Może niektórzy z nich odczuli to – używając dzisiejszej terminologii – jako psychiczny nacisk. Wiemy jednak, że Jezus uczynił to z miłości.
Gdy Paweł pisał do „nierozumnych Galatów” (Gal 3,1), to czy wywierał na nich nacisk?
Uważny czytelnik niemieckiego tekstu pana Kluge z pewnością zauważy, że większa część podkreślonych fragmentów to zacytowane wersety biblijne lub odniesienie ich do konkretnej sytuacji. Chcemy, by nasze napomnienia opierały się na Piśmie Świętym.